Via del Campo
Fabrizio De André, Enzo Jannacci
Universal Music Publishing Ricordi Srl
Via del Campo c'è una graziosa
gli occhi grandi color di foglia
tutta notte sta sulla soglia
vende a tutti la stessa rosa.
Via del Campo c'è una bambina
con le labbra color rugiada
gli occhi grigi come la strada
nascon fiori dove cammina.
Via del Campo c'è una puttana
gli occhi grandi color di foglia
se di amarla ti vien la voglia
basta prenderla per la mano
e ti sembra di andar lontano
lei ti guarda con un sorriso
non credevi che il paradiso
fosse solo lì al primo piano.
Via del Campo ci va un illuso
a pregarla di maritare
a vederla salir le scale
fino a quando il balcone ha chiuso.
Ama e ridi se amor risponde
piangi forte se non ti sente
dai diamanti non nasce niente
dal letame nascono i fior
dai diamanti non nasce niente
dal letame nascono i fior
Polna
A na Polnej za zmroku bramą
w oczach gwiazdy złotem migocą
cudnej zjawie co czarną nocą
wszystkim różę sprzedaje tę samą.
Dziecko jeszcze a na Polnej stoi
małe usta koloru rosy
tam gdzie stąpa kwiaty i kłosy
w oczach szarość ma pyłu drogi.
Stoi kurwa na polnej drodze
w oczach liściem zieleń migoce
gdy pokochać się z nią chcesz trochę
to wystarczy wziąć ją za rękę.
Wyda ci się żeś zapadł w głębię
w oczach uśmiech jej odnajdujesz
nie wierzyłeś że raju się znajduje
aż tak blisko na pierwszym piętrze.
W stronę Polnej idzie narwany
co o rękę ją pragnie prosić
i po schodach na rękach wnosić
nim znów balkon będzie otwarty.
Kochaj śmiej się gdy miłość sprzyja
gdy nie słucha to płacz donośnie
na diamentach nic nie wyrośnie
a na gnoju rodzi się kwiat.
tłumaczenie: Krzysztof Wrona
VIA DEL CAMPO
En Via del Campo hay una graciosa,
ojos grandes color de hoja,
toda la noche está en el umbral,
vende a todos la misma rosa.
En Vía del Campo hay una niña,
con los labios color rocío,
ojos grises como la calle,
nacen flores por donde pisa.
En Via del Campo hay una puta,
ojos grandes color de hoja,
si de amarla te da la gana
basta cogerla de la mano.
Y te parece que vas muy lejos,
ella te mira con una sonrisa,
«No creías que el paraíso
estuviese solo en el primer piso».
A Via del Campo llega un iluso
a pedirla en matrimonio,
a mirarla subir las gradas
hasta cuando cierra el balcón.
Ama y ríe si el amor responde,
llora fuerte si no se siente,
de un diamante no nace nada,
del estiércol nacen las flores.
de un diamante no nace nada,
del estiércol nacen las flores.
by Mercedes Sanchez Marco